Czy uprawiacie jakiś sport?

[Tup]

Witam
Trochę w życiu miałem do czynienia z sportem też ekstremalnym.Obecnie planuje dwie wyprawy na wiosnę to jest jakieś 70km i 80km ponad na jeden dzień.Wcześniej byłem w stanie zrobić bez problemu 70km dziennie wybierając się nad wodę na cały dzień,ale dużo odpoczywając.Obecnie jest w planach do tej pory najdłuższa wyprawa z noclegiem na miejscu.Obecnie mało jeżdżę i będę musiał popracować nad kondycją na te wyprawy,by dać radę.Wyjazdy mają być na wiosnę.Nie jest to prosta sprawa wieku przybywa,a kondycję ciężko utrzymać i trzeba coś będzie potrenować,bo może być kiepsko,a z takich tras raczej odwrotu nie ma.Kolega jezdzi cały rok.Ja trochę mniej jednak i tu się boję tych wyzwań.Miałem jednak super satysfakcję jak parę razy zrobiłem 70km nad wodę.Niezbyt intensywnie na to trenowałem.Powoli trzeba zacząć sezon rowerowy.Trzeba będzie też zaopatrzyć się w pewny sprzęt,bo to ogromne trasy.

A u was jak z uprawianiem sportu?

[Kluskowa]

Chcę sobie kupić nowy, porządny rower, ale cały czas są jakieś inne wydatki... Wprawdzie nie potrzebuję roweru za milion złotych, ale taniego badziewia z marketu też nie chcę - miałam już taki i podziękuję.

[Tup]

Ja kupiłem od pasjonatki giant używany,ale zadbany.Bardzo dobrze mi służy już ponad 4lata i pilnuje by był zrobiony na sezon,więc ma regularny przegląd.Wydałem niecałe 800zł,ale warto było.Rower jest solidny i nie psuje się,mimo to dbam o niego.Łatwo zaniedbać rower i wtedy on wymaga bardzo dużych wkładów finansowych.Mam kolegę co tak oszczędzał na naprawach,aż w końcu mu się posypał,że za tą cenę mógłby kupić porządny nowy,a tak ten ciągle mu się psuje.Jeżeli się oszczędza około 300-200 w roku na rower i nowe części,to tak jest.To jest mechaniczna rzecz i te nowoczesne rowery,to nie składaki,co można naprawiać co kilka lat.Zależy też ile się jezdzi. Jednak co sezon ja robię przegląd i mam spokój na cały rok,nic się nie psuje.Tak więc dobry rower i sprawny kosztuje nie małą kasę.To jest taki mini samochód.

[karuna]

W poniedziałek rower jak nie będę spał za długo.

Poza tym nie mam obecnie szansy na fajne treningi a w sumie na coś dobrego bym poszedł, na kung fu.
Pracuję do późna.

[Andwer]

Kiedyś dużo jeździłem na rowerze gdy miałem z kim. Samemu mi sie nie chce. Teraz mam orbitrek nawet go używałem, ale...hmm... muszę wyjeżdżać do pracy.
Mam w telefonie aplikację, która mi pokazuje, ze średnio dziennie piechotą robię 5 km.

[Koleś]

[karuna]

No nie wiem, wszystko kosztuje...

[Koleś]

[karuna]

Ja bym poszedł nawet na to wing tsun, na kyokushin chyba za stary jestem, albo będę, bo obecnie mam późne godziny w pracy zazwyczaj, a popołudniu są te treningi.

[Koleś]

[Koleś]

[Tup]

Od wczoraj zacząłem na listopadowy turniej treningi z tej strony http://www.andere.pl/zadanie-dnia/.Myślę robić parę zadań dziennie i trochę grać z komputerami,ludzmi,w klubie.Zobaczymy jaki będzie efekt w poziomie gry.Nad zadaniami trzeba myśleć,wczoraj zrobiłem z ponad 10 i odczułem w umyślę.Przespałem całą noc twardo.Jeszcze nie ćwiczyłem tak intensywnie nigdy szachów i nie rozwiązywałem tych zadań.Myślę też o analizie innych partii,to też jest ważne by patrzeć jak inni grają.Wczoraj oglądałem zarąbiste filmiki o szachach i to mnie inspiruje,by podnosić umiejętności,coś robić z sobą,rozwijać mózg.Wczoraj był mocny trening dla mózgu.

[Stefan]

Nie mogę o tym pisać ............. Dawne czasy , teraz nie mam motywacji ,sił i chęci do większego wysiłku.

[Tup]

Ja postanowiłem co jakiś czas robić sobie prostą gimnastykę,bo mnie łapały jakieś bóle jak mało się ruszałem.

[Andwer]

Powinienem ćwiczyć kręgosłup, a tego nie robię. Mam kregozmyk. Nawet plywanie na basenie byłoby wskazane. Niestety po pracy jestem zbyt zmęczony i nie mam siły.